jeżeli osobie deklarującej chęć kupna mieszkania obojętny jest metraż i inne szczegóły, to mi coś tu wonieje
obojętne to może być dla przedstawiciela agencji nieruchomości, a nie zwykłego Kowalskiego
w końcu od wielkości mieszkania zależy jego całkowita cena i w konsekwencji posiadanie lub nie - zdolności kredytowej
a obecnie nie są to czasy, kiedy kupowało się cokolwiek, nawet dziurę w ziemi, bo "taniej nie będzie", w ofertach można przebierać jak w korcu maku a i OD ma jeszcze większość budynku G (dawnego G) do sprzedania