dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Tutaj możecie pisać o paznokciach, włosach, kosmetykach, zakupach i innych kobiecych tematach

Moderatorzy: ralph, pestek, placek

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez kasia » 13 gru 2008, o 12:38

pestek napisał(a):
kasia napisał(a):Ja nadal w domu i nadal nie ma syptomow porodu...
Kaśka, powyjmuj te poduszki i przestań już z nas żartować... :rotfl:


Patryk, moj maz tez juz mowi ze to oszustwo :) sama zaczynam powoli myslec ze to zart z ta ciaza :)
Avatar użytkownika
kasia
mieszkaniec
 
Posty: 572
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 12:42
Lokalizacja: A-20-7

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez nitewka » 13 gru 2008, o 19:56

kasiu :) czekamy niecierpliwie i trzymamy kciuki za małego sąsiada :okok:
Avatar użytkownika
nitewka
mieszkaniec
 
Posty: 143
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:08
Lokalizacja: A-20-9

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez Beata » 14 gru 2008, o 20:59

Kasia, słyszałam, że mycie okien podobno pomaga. Jakbys tak przeciągnęła wszystkie u siebie w harmonii ze trzy razy, plus te u sąsiadów - to może zadziala;). Czy jeździsz wszędzie z torbą gotową? My nawet na śniadanie wielkanocne do Mamy pojechaliśmy spakowani (i nic;).
Dla tych co nie były - wzdłuż bud. C jest chodnik i suchą stopą\ można dojść do klatek.
Aga, czy wczoraj ok. godz. 14 nie mijalismy się między blokiem C a A? My z Ninką w foteliku samochodowym, a Ty z mężem i dziećmi (jedna na baranach u męża, druga o własnych siłach)? Nawet dzien dobry sobie powiedzieliśmy? Tak mi się wydawało ze zdjęcia że to możesz być Ty:).
Avatar użytkownika
Beata
mieszkaniec
 
Posty: 359
Dołączył(a): 1 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: C-40-1 (B15)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez kasia » 14 gru 2008, o 23:49

Beata napisał(a):Kasia, słyszałam, że mycie okien podobno pomaga. Jakbys tak przeciągnęła wszystkie u siebie w harmonii ze trzy razy, plus te u sąsiadów - to może zadziala;). Czy jeździsz wszędzie z torbą gotową? My nawet na śniadanie wielkanocne do Mamy pojechaliśmy spakowani (i nic;).


Bea, nie :) jezdzilismy tylko z badaniami, w razie czego Tomek mial skoczyc do domu i wziasc torbe. A propos torby, Ty tez mialas taka wielka, no nie da sie juz z niej nic wyrzucic a wyglada calkiem okazale. Jutro rano melduje sie na patologii, wracam juz z Synkiem, nie bedzie mnie tu przez jakis czas, w ogole nie wiem czy pozwoli mi wrocic :)

Dziewczyny, trzymajcie kciuki za porod i za pierwsze tygodnie, bedzie ciezko. Dzisiaj ostatni raz bylam na harmoni, teraz pewnie dopiero gdzies za miesiac :)

Jak bym sie juz nie pojawila przesylam serdecznie zyczenia swiateczne wszystkim sasiadkom, radosnych, rodzinnych, cieplych Swiat Bozego Narodzenia Wam i Waszym rodzinkom.
Avatar użytkownika
kasia
mieszkaniec
 
Posty: 572
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 12:42
Lokalizacja: A-20-7

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez aniavi » 15 gru 2008, o 01:17

kasia napisał(a):
Beata napisał(a):Kasia, słyszałam, że mycie okien podobno pomaga. Jakbys tak przeciągnęła wszystkie u siebie w harmonii ze trzy razy, plus te u sąsiadów - to może zadziala;). Czy jeździsz wszędzie z torbą gotową? My nawet na śniadanie wielkanocne do Mamy pojechaliśmy spakowani (i nic;).


Bea, nie :) jezdzilismy tylko z badaniami, w razie czego Tomek mial skoczyc do domu i wziasc torbe. A propos torby, Ty tez mialas taka wielka, no nie da sie juz z niej nic wyrzucic a wyglada calkiem okazale. Jutro rano melduje sie na patologii, wracam juz z Synkiem, nie bedzie mnie tu przez jakis czas, w ogole nie wiem czy pozwoli mi wrocic :)

Dziewczyny, trzymajcie kciuki za porod i za pierwsze tygodnie, bedzie ciezko. Dzisiaj ostatni raz bylam na harmoni, teraz pewnie dopiero gdzies za miesiac :)

Jak bym sie juz nie pojawila przesylam serdecznie zyczenia swiateczne wszystkim sasiadkom, radosnych, rodzinnych, cieplych Swiat Bozego Narodzenia Wam i Waszym rodzinkom.


Trzymam za Was kciuki Kasia :)
Avatar użytkownika
aniavi
mieszkaniec
 
Posty: 214
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 13:40
Lokalizacja: A-20-2

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez nitewka » 15 gru 2008, o 10:53

kasia- to teraz czekamy na dobre nowiny od was :)
Avatar użytkownika
nitewka
mieszkaniec
 
Posty: 143
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:08
Lokalizacja: A-20-9

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez Beata » 15 gru 2008, o 11:40

Dziewczyny, trzymajcie kciuki za porod i za pierwsze tygodnie, bedzie ciezko. Dzisiaj ostatni raz bylam na harmoni, teraz pewnie dopiero gdzies za miesiac :)

Kasia, trzymamy kciuki:) będzie dobrze! Kasiu, muszę Ci to napisać, bo mnie chyba nikt tego nie powiedział wystarczająco wyraźnie na początku. Macierzyństwo to cudowna, cudowna sprawa. Ale początek może być bardzo trudny! Ja miałam kłopoty z karmieniem, z raną po CC, z ogólnie ogarnięciem się. Potrzebna jest jakaś pomoc na początek, mama która przyjedzie i coś Ci ugotuje, bo nawet do kibelka możesz nie mieć jak isc.... Poza tym jest zimno, i pewnie na początku będziesz raczej w domu niż na spacerki, i od tego "uwięzienia" też można zwariować. Generalnie - moja rada - nastaw się że pierwsze 3-4 tygodnie to może być prze...................... Ale zaraz potem jest NAPRAWDĘ CUDOWNIE!!!!!:)))), i jak przyjmiesz że to krótki czas to z perspektywy patrzysz na to z sentymentem. Ale dobrze jest się przygotować, żeby ew. rozczarowanie nie bolało, lub mniej bolało, lub jeśli go nie będzie - to tym lepiej - będzie to miła niespodzianka:). Zwłaszcza dotyczy to "starych pierwiastek" jak mawiają lekarze;0, tzn. tych co już wygodne życie sobie poukładały a tu masz babo placek - i lądowanie małego kosmity;)))). A ten kosmita / czy kosmitka - to najcudowniejszy prezent jakim Cię życie może obdarzyć, i w moim życiu nie ma piękniejszego momentu niż gdy pokazano mi Nineczkę zwiniętą w kłębek, po porodzie, wymazaną całą....... aż mi łzy wzruszenia kręcą się w oku.!

Wesołych świąt dla Waszej rodziny całej:)
Avatar użytkownika
Beata
mieszkaniec
 
Posty: 359
Dołączył(a): 1 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: C-40-1 (B15)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez Morena » 15 gru 2008, o 11:47

hej hej:)
też się dołączam do życzeń, i z niecierpliwością czekam na nowinę. Moja koleżanka urodziła w środę pierwsze dziecko, i ponoć CAŁA akcja porodowa trwała 15 min. Co trzeba zrobić, żeby tak urodzić ehh
Avatar użytkownika
Morena
mieszkaniec
 
Posty: 593
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 12:48
Lokalizacja: A-20-1

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez burdziki » 15 gru 2008, o 12:01

Morenko , zacznij działąć to za 9 miesięcy sama się przekonasz :radocha:
Podzielam pogląd Beatki, to jest coś nie do opisania :lol:
Avatar użytkownika
burdziki
mieszkaniec
 
Posty: 793
Dołączył(a): 9 kwi 2008, o 13:18
Lokalizacja: E-00-6

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez Morena » 15 gru 2008, o 12:23

burdziki napisał(a):Morenko , zacznij działąć to za 9 miesięcy sama się przekonasz :radocha:
Podzielam pogląd Beatki, to jest coś nie do opisania :lol:


Kochana, działam y :P :P
ale ja zwolenniczka cc jestem, no i liczę , że do tej grupy się zakwalifikuje jak juz dojdzie do porodu :)
Avatar użytkownika
Morena
mieszkaniec
 
Posty: 593
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 12:48
Lokalizacja: A-20-1

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez burdziki » 15 gru 2008, o 12:28

To trzymam kciuki, moze razem z wózkami będziemy się przechadzać, ja tez bym już chciała drugie:)
Avatar użytkownika
burdziki
mieszkaniec
 
Posty: 793
Dołączył(a): 9 kwi 2008, o 13:18
Lokalizacja: E-00-6

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez aptak » 15 gru 2008, o 13:25

I ja Kasi, życzę szybkiego porodu i powrotu do domu - choć pewnie już te zyczenia przed porodem nie dotrą.

Morena - ja miałam CC i szczerze nie polecam. Drugie dziecko chciałabym urodzić naturalnie. Pewnie zdania są podzielone, ale dla mnie pierwsze dwa dni po CC kiedy nie mogłam się ruszyc z łóżka i przytulić Mai były koszmarem, przez pierwsze godziny nawet nie pamiętałam jak ona wygląda :(. Wydaje mi się (bo naturlanie nie rodziłam - podkreślam), że jeśli Cię nie natną - to moment tuż po porodzie naturalnym musi byc cudowny - po CC tego nie ma.
I jest jeszcze szereg zalet naturlanego porodu, ale o tym kiedy indziej bo tu swięta idą i sprzątać trzeba.

Ja polecam naturalny poród choć go nie miałam :).
Avatar użytkownika
aptak
mieszkaniec
 
Posty: 56
Dołączył(a): 29 paź 2008, o 20:12
Lokalizacja: C-10-5

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez dziam » 15 gru 2008, o 13:42

Kasiu, trzymamy kciuki za Was i życzymy wszystkiego najcudowniejszego :buziak: :) Jesteś dzielna dziewczyna więc ze wszystkim sobie na pewno poradzisz! :)

co do porodów to ja sie nie wypowiadam bo nie mam doświadczenia, a na samą myśl robi mi się słabo...
ale gdybym teraz musiała wybierac to też raczej cc :)

Miłego dnia Girls
Jestem oazą spokoju na pustyni gniewu... p***, z*** k*** wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora...
Avatar użytkownika
dziam
mieszkaniec
 
Posty: 142
Dołączył(a): 27 mar 2008, o 02:04
Lokalizacja: A-10-1

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez Morena » 15 gru 2008, o 14:35

aptak napisał(a):Morena - ja miałam CC i szczerze nie polecam. Drugie dziecko chciałabym urodzić naturalnie. Pewnie zdania są podzielone, ale dla mnie pierwsze dwa dni po CC kiedy nie mogłam się ruszyc z łóżka i przytulić Mai były koszmarem, przez pierwsze godziny nawet nie pamiętałam jak ona wygląda :(. Wydaje mi się (bo naturlanie nie rodziłam - podkreślam), że jeśli Cię nie natną - to moment tuż po porodzie naturalnym musi byc cudowny - po CC tego nie ma.
I jest jeszcze szereg zalet naturlanego porodu, ale o tym kiedy indziej bo tu swięta idą i sprzątać trzeba.

Ja polecam naturalny poród choć go nie miałam :).


Ja boję się bólu którego nie znam. Jesli chodzi o krojenie i szwy to temat jest mi znany- dlatego się tego nie boję :]
Być może własnie dlatego jestem za CC. Znam same dobre opinie na temat takiego sposobu rodzenia- i trochę mnie ukierunkował, natomiast jak najbardziej zgadzam się, ze poród siłami natury jest ogromnym niesamowitym przeżyciem, i dla Matki jest bezpieczniejszy
cmok, dla wszystkich obecnych i przyszłych Mamusiek, i dla tych które boją się porodu, cmok Dziama
Avatar użytkownika
Morena
mieszkaniec
 
Posty: 593
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 12:48
Lokalizacja: A-20-1

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

Postprzez agazf » 15 gru 2008, o 23:07

cześć dziewczyny:)
u nas już choinka stoi i światełka na balkonie mrugają....i jakoś tak świątecznie się już zrobiło :mysli:
Beata, dokładnie tak...to nas rozbitków z bezludnej wyspy widziałaś...też mi się zdawało, że widziałam Cię na zdjęciu na forum, ale nie byłam pewna..
Kasiu, trzymam kciuki za Ciebie i Twojego synka :>
a tak w ogóle to co u Was dziewczyny?
że u Magdy prace idą do przodu, to wiem, bo widzę to codziennie z okna...a u reszty?
Avatar użytkownika
agazf
mieszkaniec
 
Posty: 951
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 00:07
Lokalizacja: F 16 ( E 16 )

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Babskie pogaduchy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości