ewela78 napisał(a):
To gratuluje !!! Kiedyś mój mąż próbował mnie przekonać do meczy. Kazał mi je oglądać i żadne wykręty nie pomagały!!! Ale znalazłam sposób, zadawałam mu szereg idiotycznych pytań dotyczących meczy a to czemu takie kolory koszulek, czemu jest ich jedenastu, dlaczego mają jedną piłkę, jakby każdy miał swoją to by było ciekawiej itd. I w końcu dał sobie spokój!!!
Teraz wie, że kiedy chce oglądać mecz w towarzystwie to musi się ulotnić do kolegów, bo w domu sojusznika nie znajdzie!!!!
Pozdrawiam serdecznie!!!
Papatki!!
A moj wlasnie uwielbia te moje pytania i komentarze...
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)