Strona 160 z 164

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 13:31
przez aniap
dzień dobry :)

Karola, ja w 13TC miałam podejrzenie chłopca, ale nie na 100%. Potem na połówkowym okazało sie że babygirl :) także nie ma co za bardzo nastawiac się na początku, bo może sie zmienić. Super, że czujesz się już dobrze, napisz który to już tydzień. Ja rozpoczęłam 25TC, brzusio widać coraz bardziej, ale czuje sie niezmiennie dobrze :)
Kasiu, w związku z powyższym na razie się nie wybieram na leniuchowanie.....w maju jeszcze na pewno popracuję. Potem zobaczymy :)
Obecnie mamy małe zmiany w firmie i chcę być chociaż po części wdrożona, jak potem wrócę to muszę się jakoś odnaleźć. Chodzicie na spacerki czy Dawidek jeszcze się buntuje? Kasiu jaka macie komodę (o ile macie) z przewijakiem i łóżeczko? Kupowaliście komplet? Aha, i na jaki wózek się zdecydowaliście?

buziaki :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 17:38
przez kasia
Aniu, lozeczko, szafe i przewijak mamy z ikei seria leksvik, przewijak z komoda z dwiema szufladami, potem przewijak mozna zdemontowac, na ten blat na komodzie mamy polozony przewijak Brevi, 80 cm, troche wystaje ale dzieki temu Malemu dluzej posluzy, bo juz jest bardzo dlugi a jemu nadal starcza, obok przewijaka mieszcza sie wszystkie rzeczy do pielegnacji a nawet podreczne ciuszki na zmiane, tak wiec wszystko pod reka, bardzo polecam takie rozwiazanie, lozeczko z tej serii ma jeden minus, ma dwa poziomy i ten wyzszy poziom jest nizej niz w wiekszosci lozeczek, glownie cierpi na tym moj kregoslup. NIzszy poziom jest ok, poza tym potem demontuje sie szczebelki i dziecko ma tapczanik. Szafa tez jest fajna, taka dziecieca, nizsza i wezsza od typowej. Szukalam w wielu firmach mebli dla dzieci i niewiele w ogole produkuje dla niemowlakow a jesli to takie komplety sa bardzo drogie. A wozek mamy teutonie, tez polecam, juz sie sprawdzil, my mamy fun system, ma wezszy rozstaw kolek z tylu a z przodu mniejsze obrotowe. Bardzo zwrotny, wszedzie sie miesci.
A Dawidkowi sie nie odmienilo, wiec raczej na spacery nie chodzimy, usypiam go w wozku na balkonie.

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 24 kwi 2009, o 10:01
przez aniap
Dzieki Kasiu, własnie wybieramy się do Ikei pooglądać. Z łóżeczkiem generalnie nie ma problemu, mamy już wybrane, ale z komoda jest gorzej. Albo sa dosyć małe, zamiast szuflad sa półki z drzwiczkami a przewijaki małe.... Jak cos fajniejszego to znowu ceny z kosmosu... A wózek mamy wybrany ale jeszcze mam wątpliwości i cały czas się rozglądamy :) Na szczęście jest jeszcze trochę czasu :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 24 kwi 2009, o 21:40
przez nitewka
karo,la- my robiliśmy chrzciny w nowym mieszkaniu- jeszcze przaed [przeprowadzką więc n ie było dużo mebli ani kartonów ale jednak urobiliśmy się po pachy z przygotowywaniem jedzenia i potem w trakcie z podawaniem i zmywaniem talerzyklów a było ok 25 osób- jednak najwygodniej to robić imprezę w knajpie
a dzieci dpobrze znisły całą imprezę :) cieszę się ze już ci odpuściły mdłości i możesz w pełni się cieszysz ciążą :)
madziulka- wracajcie szybko do zdrówka :buziak:
kasia- no widzisz - co się dowlecze to nie uciecze :) imprezka integracyjna się jednak odbyła- dla zainteresowanych - foto w wątku budynek A :)
beatka- no i stalo się - mieszkamy już w nowym mieszkaniu od śrtody- ale jeszcze z kartonami w dmou :( a brakuje czaasu ciąfgle żeby rozpakować

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 01:08
przez Scroooty
Hej Dziewczyny,

Postanowiłam , że się przyłącze do waszych babskich pogaduszek .. :))) bo przyznam się szczerze, że od jakiegos czasu jestem z nimi na bierząco - trochę Was poznanłam a Wy mnie jeszcze nie więc stwierdziłam, że nie będe taka samolubna i też się przedstawie. Jestem Magda, mieszkamy (ja, Piotrus -1,5 roku i Paweł - mój mąż) chyba obecnie A34 a z dawna to A-40-7 - klatka koło wjazdu do garażu, piętro 4.
W avatarku, zdjęcie troche stare - bo Piotruś miał tam jakies 3 miesiące a teraz ma 20 ale nie mam nic bardziej aktualnego.

Gorąco pozdrawiam miłe sąsiadki :).

Kasia - przepraszam ale w weekend Piotruś wrzucił na wasz balkon (chyba) gąbkę do mycia okien .... :skromny:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 07:42
przez agazf
Cześć dziewczyny :)
Witam w piękny, sobotni i słoneczny poranek...Zaraz niestety biegnę do pracy :(

Witaj Magda :) Miłego plotkowania życzę :lol:

Nitewka, gratuluję dołączenia do Harmonijnej społeczności :radocha:

Karola, nie martw się "beczką" :) , fajnie że dolegliwości minęły :radocha:

A swoją drogą na naszym osiedlu jest już mnóstwo dzieciaczków :) , a ile jeszcze przybędzie :lol:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 10:11
przez kasia
Czesc Madziu, czyli mamy kolejnego chlopaka w naszej klatce, super :) co do gabki, faktycznie zainteresowala nas obecnosc jakiegos nieznajomego przedmiotu i nie naszego :) w razie czego zapraszam po odbior, ten balkon jest mniej uzywany wiec nawet jej jeszcze nie wzielismy :)

Wrzuc jakies bardziej aktualne zdjecie, zebysmy sie rozpoznaly w windzie lub na parkingu :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 23:51
przez Scroooty
kasia napisał(a):Czesc Madziu, czyli mamy kolejnego chlopaka w naszej klatce, super :) co do gabki, faktycznie zainteresowala nas obecnosc jakiegos nieznajomego przedmiotu i nie naszego :) w razie czego zapraszam po odbior, ten balkon jest mniej uzywany wiec nawet jej jeszcze nie wzielismy :)

Wrzuc jakies bardziej aktualne zdjecie, zebysmy sie rozpoznaly w windzie lub na parkingu :)


Kasia,

Na pewno wpadne jak bedziemy na dzieci Warszawy. Do zobaczenia.

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 26 kwi 2009, o 15:38
przez Beata
Magda, witam:). Już się zdążyłyśmy poznać przez balkony, bo mamy siebie centralnie vis-a-vis:). Jak Wam idzie czyszczenie framug? już skończone? Czekam na Waszą przeprowadzkę. Ninka już wie ode mnie że ma naprzeciwko, oprócz paru innych kolegów - także Piotrusia:).
Nitewka, gratuluję, trzymam kciuki za jak najszybsze rozpakowanie pudeł, ale tak czy inaczej to będzie trwało! Grunt to nie przejmować się tym przeprowadzkowym bałaganem bo "szkoda nerw" ;).
Kasia, może się umówimy na spacer w weekend? albo np. po południu? Ja wychodzę z Ninką ok. 17:00/17:30, czyli jak wracam z pracy. Idziemy na plac zabaw zwykle, albo czasem tylko połazić, to wtedy jak mamie nie chce się ganiać za hiperaktywnym dzieckiem;).
W sprawie organizacji chrzcin- zgadzam się z Nitewką absolutnie. Lepiej to zrobić w restauracji, bo przy małym dziecku (a co dopiero przy dwójce:) ) to jest naprawdę wystarczająco dużo spraw. A do tego jeszcze gotowanie, gary etc. A tak - posprzątane i załatwione. Ja z oczywistych powodów robiłam przyjęcie w Belvedere. I mam propozycję dla Was. Gdybyście planowały jakieś przyjęcie - dajcie znać. Nie taki diabeł straszny;), a jako sąsiadki dostaniecie ode mnie specjalną ofertę.

Jak zawsze, miło Was spotykać "na żywo":).

ps. jeśli zauważycie gdzieś na balkonie np. swoim zagubioną serwetkę formatu ok. a4 w kolorach biało-czarnym - to nasza..... wiatr zwiał dziś w trakcie kawowego popołudnia.

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 26 kwi 2009, o 23:27
przez Scroooty
Beatko,

Skonczone wreszcie. Teraz czekamy na kuchnie-miala byc dwa tygodnie temu ale nadal jej nie ma ....... :( . Zaraz potem chyba sie w koncu wprowadzimy. :radocha:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 27 kwi 2009, o 13:27
przez Beata
Magda, to będziemy Was wypatrywać:)))

Aniap, dziś Krzyś wołał za Tobą, bo jechaliśmy do centrum, i chcieliśmy Cię zabrać. NIe wiem czy szłaś do pracy, czy nie. Ale pomyślałam że muszę mieć numer kom. do Ciebie bo bym wtedy zadzwoniła i usłyszałabyś pewnie, a Krzysia nie było słychać bo samochody etc. mimo że wołal parę razy;).

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 27 kwi 2009, o 13:32
przez aniap
Beata napisał(a):Aniap, dziś Krzyś wołał za Tobą, bo jechaliśmy do centrum, i chcieliśmy Cię zabrać. NIe wiem czy szłaś do pracy, czy nie. Ale pomyślałam że muszę mieć numer kom. do Ciebie bo bym wtedy zadzwoniła i usłyszałabyś pewnie, a Krzysia nie było słychać bo samochody etc. mimo że wołal parę razy;).


Beatko, nie słyszałam niestety, a jechałam do Medicover na Bitwy Warszawskiej, ale dzięki za dobre chęci :) mój numer kom. jest w części prywatnej Kontakty (czy coś takiego), ale wysyłam Ci na priva i poprosze również tel. do Ciebie :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 28 kwi 2009, o 14:25
przez Beata
Nitewka, ale rasowym samochodzikiem jeździsz:))!!! My jeszcze półtora roku temu też taką hondziawkę mieliśmy, 3-drzwiowa, zadziorna, prezentowała się cudownie.. no ale wózek do bagażnika to żaden nie wchodził;). Na szczęście poszła w dobre ręce, do koleżanki, bo nie wyobrażałam sobie żeby tak ją puścić w świat!!

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 28 kwi 2009, o 21:44
przez nitewka
wysmarowałam posta i mi zeżarło :[ echh ten blueconnect
\
beatko- co do hondzi to rzeczywiście poczciwy samochodzik, już bardzo nam długo służy, ma wieleset km na liczniku a się jeszcze przydaje, no ale jak gdzieś jadę z dziecmi to juz toyotka verso idzie w ruch, bo tylko tam sie zmieści kareta chłopaków. No a hondzia w sam raz żeby podskoczyc np. na fitness do okrąglaka albo gdzieś na miasto solo lub we dwójkę. nie ma to jak japończyki, tylko trochę niskie zawieszenie czassami przeszkadza- ostatnio jak parkowałam w polu przy osiedlu to szorowałam tłumikiem o glebę :uoee:

madzia- witaj w klatce i fajnie że już zaraz się wprowadzacie- moi krzysio i jasio czekają na nowego kolegę- szykuje sie nam na klatce mocna męska ekipa :brawo:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 4 maja 2009, o 10:27
przez Morena
DZIAMDOBRY Wszystkim!!
Przepraszam za niebywanie , spowodowane gupiom pracom, w której nie mam ostatnio czasu no i urządzaniem!!!! Dodaliśmy trochę gazu w robotach domowych, a wszystko po to , żeby jak najszybciej z Wami zamieszkać!!!
Buziole dla Wszystkich ciężarówek, mamusiek, nowych na babskich, podglądaczy i generalnie dla wszystkich moich uroczych sąsiadów.
Miłego tygodnia