dziam napisał(a):a z kobietami to różnie bywa, i myślę że ona zazdrości Ci wiele więcej niż kontaktów z przełożoną (wielokrotnie?), zaczynając od urody na garderobie kończąc
Wobraź sobie, że mnie kiedyś wezwała do siebie i pochwaliła, że w końcu zaczęłam się ubierać biznesowo- nigdy , przenigdy nie przychodziłam do Banku ubrana imprezowo, czy na zbyt casually... To min jej przełożona zaczepiła mnie kiedyś, że fajnie sie ubieram, mam styl itp...i zapytała czy mogłabym ją kiedyś zabrać na fajne zakupy,..moja szefowa to słyszała:)
Nie jestem extrawagancka- moja koleżanka z zespołu co jakiś czas doczepia warkoczyki, dredy, generalnie kocha grunge i styl rastamański- jest bardzo oryginalna-( ale to mnie zwróciła uwagę )
Dzisiaj moja szefowa jest na mnie obrażona, nawet nie patrzy w moją stronę ...
Wiem wiem to już piątek:) ale takie głupie akcje - psują nastrój.
Dziękuje Moje Drogie.
Z Wami jest mi dobrze , cokolwiek sie dzieje w moje pracy