Strona 6 z 164

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 13:46
przez madziulek
ja to już dawno nie chodziłam do takich knajpek :) chodze raczej do typowo kawowych :) np w biegu cafe itd :)
wybierajcie dziewczynki ja sie dostosuje :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:02
przez kasia
Paparazzi i El Popo znam, ale w Paparazzi nigdy nie bylam w El-Popo tak, tez uwielbiam meksykanskie jedzenie :) w Bordo tez bylam ale fakt tam glownie jedzenie i duzo ludzi :)
Ja glownie bywam w rejonach swojego biura, Nowy Swiat i Pl. Trech Krzyzy..ale ElPopo jest fajnym miejscem :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:07
przez Morena
kasia napisał(a):Ja glownie bywam w rejonach swojego biura, Nowy Swiat i Pl. Trech Krzyzy..ale ElPopo jest fajnym miejscem :)


A na Nowym Świecie jest fajna kafeja Cava....cięzko będzie zadecydować, Baby w końcu... :rotfl:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:13
przez aniavi
Buziaczki Kobietki

Trochę się wstydziłam po tych koplementach od Morenki, ale co tam...jestem wreszcie. Dziękuję, ale gdzie mi tam do MISS :skromny:

Dziś też mam wolne i mimo bardzo ambitnych planów...na razie leniuchuję :) Miało być śniadanko dla męża, zakupy, a na razie...domowe spa :> i forum (Magda wiesz coś o tym, co? :okok: )

Strasznie się cieszę, że będę mieć obok takie fajne kobietki. Jedną już znam osobiście :) - "debeściara" :radocha: Nie mogę się doczekać spotkania w większym gronie.

I na ciasto też już zapraszam. A co tam :) Uwielbiam piec. Sama nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie relaksuje to dodawanie składników, mieszanie. Taka kobieca alchemia :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:14
przez madziulek
Też kiedyś bywałam w El popo,paparazzi a czy tam jest gdzies zanzibar? Kiedyś tam pracowałam :)
przy placu 3 krzyży moja siorka z facetem ma restauracje swoją POEZJA,ale ze z siorą nie jestem w najlepszych stosunkach wiec odpada,ale tam tez jest pyszne żarełko jakbyście miały cheć kiedyś wyskoczyć ze swoimi znajomymi :) tyle ze chyba tam tanio nie jest :( aaaa i jeszcze często kiedyś bywałam z szpilce tez przy placu 3 krzyży :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:17
przez madziulek
Aniu witaj ślicznoto :) fajnie z jesteś :) jak tak lubisz ciasta piec,to będe do Ciebie na nauki przychodzić ;)
Ja też dziś leniuchuje i forumuje :tak:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:32
przez kasia
Witaj Aniu, zagladaj tu czesciej :)
A tak w ogole to gdzie najczesciej imprezujecie w w-wie ?

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:40
przez madziulek
Kasiua gdzie Twój avatar? no ja nie odpowiem na Twoje pytanie z wiadomych powodów,ale lubiłam sie bawić w enklawie :okok: co weekend praktycznie :lol:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:46
przez aniavi
My najczęściej imprezujemy w domu. I gwarantuje, że nie są to na pewno tzw. posiadówy. Mamy już za sobą wieczór włoski, hiszpański, sylwester latino i inne imprezki bez tematu, które miały być tylko krótkim spotkaniem "na kawę" :>

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 14:50
przez kasia
My z mezem tez najczesciej w Enklawie :)
Avatarek bedzie jak Ralph wrzuci :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 15:02
przez madziulek
Kacha to wyjdziemy sobie kiedyś wszyscy do enklawy :rotfl:

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 15:11
przez kasia
Super, tak naprawde to juz nie bardzo mamy znajomych do takich rozrywek - dzieci itd :)
Poza tym nie wszyscy tez lubia tanczyc :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 15:13
przez kasia
aniavi napisał(a):My najczęściej imprezujemy w domu. I gwarantuje, że nie są to na pewno tzw. posiadówy. Mamy już za sobą wieczór włoski, hiszpański, sylwester latino i inne imprezki bez tematu, które miały być tylko krótkim spotkaniem "na kawę" :>



Aniu, no wlasnie ciekawe jak wyrozumiali beda przyszi sasiedzi :) Ty juz przynajmniej swoich znasz, ale jeszcze gora i dol zostaje. Roznie ludzie do tematu podchodza :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 15:25
przez madziulek
Kasiula jaki Ty masz piękny uśmiech :) a z sąsiadami to raczej chyba młodzi będą,ale jak bedą mieli mega małe dzieciątka,to trzeba ich zrozumieć,jaaaaaa wielka kozaczka sie odezwała,bo mam już sporą córcie i mocno śpi,ale wiem co to znaczy nie przespane noce ( choć ja miałam ich mało ) no ale trzeba mieć nadzieje ze nie bezie dużo dzieciatych małżeństw :) Też kiedyś tak kozaczyłam jak imprezowałam a na dole były małe dzieci,dopiero zrozumiałam jak sama mam dziecko,co taki sąsiad czuje :)

Re: dziewczyny z naszego osiedla - meldujcie sie :)

PostNapisane: 21 mar 2008, o 15:32
przez kasia
Madziu, dzieki :) nie moge sie zmobilizowac zeby cokolwiek zrobic w domu, dopiero kawke wypilam, i patrze na te okna :)