Co zjeść jak kobiety w domu nie ma, a nie chce się samemu robić:
- Pizza w dostawie? Mało zaangażowania a dużo i tanio. Minusem jest czasem długi okres czekania.
- McDrive? No cóż, codziennie tak to bym nie chciał. Tanio, szybko, niezbyt smacznie.
- Mrożonka ze sklepu? Niestety trzeba wiedzieć jak się obsługuje przynajmniej mikrofalówkę, bo na zimno to słabo "wchodzi".
- Dania w słoiku? Całkiem niezłe, tylko trzeba też zagrzać, bo nie wypada tak prosto ze słoika.
Macie jakieś inne pomysły?