Lądy i morza przemierzam Kulę Ziemską z otwartym czołem Polski mam paszport na sercu Skąd pytam, skąd go wziąłem A wziąłem go z dumy i trudu Ze znoju codziennej pracy Ze stali, z żelaza, z węgla A węgiel to koks, to antracyt
Lądy i morza przemierzam Kulę Ziemską z otwartym czołem Polski mam paszport na sercu Skąd pytam, skąd go wziąłem A wziąłem go z dumy i trudu Ze znoju codziennej pracy Ze stali, z żelaza, z węgla A węgiel to koks, to antracyt
Niestety zarobiony byłem na maksa . Wczoraj i przedwczoraj sprawy osiedlowe, jutro sala, dziś chałturkę musiałem skończyć. Chyba po nowym roku albo może miedzy świętami a sylwestrem się uda jak wszyscy nie wyjadą?
Nie dyskutuj z idiotą: najpierw sprowadzi Cię na swój poziom, a potem zabije doświadczeniem - stare i wiecznie żywe