Hej Beata
, czyli obie bedziemy z balkonow krzyczec do naszych córek " Córki do domu, obiaaaaaaaaaaad"
Już nie moge sie odczekac, a po info ze sąsiad podpisał ugode o niczym innym nie mysle jak o tym zeby nie spadł snieg i zeby mozna sie było juz wprowadzic.
W końcu Maja dostanie swój pokój a rodzice swój.
Co do zamkniecia forum to zgadzam się, bo sprawy prywatne o których tu piszecie piszemy nie są płytkimi tematami a tematami bardzo osobistymi, więc po co ktos ma czytac kogo to totalnie nie interesuje.
A te kawy i cista, hmmm. Zjadło by się, mam nadzieje ze poza zdjeciami po zamieszkaniu dostaniemy po kawałku
.
Miłego dnia Wam zycze. I cały czas planuje co by tu zrobic zeby móc Was poznac na spotkaniu.
Mążp owiedział, ze mam isc ze posiedzi z MAją wiec kto wie, moze sie uda