Kochane chandrowiczki, chwilka na pewnego rodzaju terapię...
- mamy zdrowe dzieci, w szpitalach tylko w Warszawie, codziennie cierpią niewinne duszyczki - 1 powód do szczęścia
- mamy lekko beznadziejną pogodę, ale w Afryce codziennie umierają ludzie, w tym również dzieci, bo pogoda choć piękna, jednak zabójcza - 2 powód do szczęścia
- mamy pracę, lepszą lub gorszą, ale mamy, a tylko w Polsce dziesiątki tysięcy ludzi już straciło pracę - 3 powód do szczęścia
- mamy kochających mężów, a w co trzeciej polskiej rodzinie kobiety są maltretowane (psychicznie lub fizycznie) - 4 powód do szczęścia
- mamy mieszkanka, prędzej czy później, a tylko w poprzednim miesiącu koleżanka z pracy straciła swój świeżo wykończony dom i cały dobytek życia, z małym dzieckiem i mężem zostali na pustych fundamentach - 5 powód do szczęścia...
Więc kochane wszystkim życzę pogodby ducha, na świecie jest pełno zła i nieprzyjemnych sytuacji, ale pogoda w gruncie rzeczy jest tylko błachostką
Łebki do góry, słoneczko jest nie tylko na niebie ,ale w duszy też nam gra pomyślcie, ze na syberii nigdy nie mają wakacji i opalania w bikini, a to wszystko już niebawem przed nami